Jarosław Kret gościem wilkowickiej biblioteki

Obecność celebrytów w naszej miejscowości powoli staje się rzeczą powszechną. Po tym jak na otwarciu wyremontowanej strażnicy zagrał Stanisław Soyka, a na początku marca podczas Wilkowickiego Popołudnia Kabaretowego zabawiał nas Cezary Pazura, tym razem gościliśmy w wilkowickiej bibliotece Jarosława Kreta.






Jarosława Kreta znamy przede wszystkim jako prezentera pogody w TVP, który dokonał pewnego rodzaju rewolucji w tej dziedzinie. Jako pierwszy zaczął nam przedstawiać pogodę pozbawionym nadmiaru fachowych pojęć, „ludzkim” językiem, a swoim serdecznym uśmiechem i żywą gestykulacją szybko zyskał popularność telewidzów. Ponadto pracował m.in. dla polskiego wydania National Geographic, wystąpił w programie „Gwiazdy tańczą na lodzie” i prowadził programy podróżnicze. To właśnie podróże są jego największą pasją i to im w głównej mierze było poświęcone spotkanie „Moja Ziemia Święta”.

Odbyło się ono w jednej z sal w budynku OSP w kameralnym gronie około 40 osób. Temat spotkania nawiązywał do albumu Jarosława Kreta, w którym przedstawia on Ziemię Świętą ze swojego punktu widzenia. Prezenter i podróżnik rozpoczął swoją prezentację od opowieści o tym, skąd wzięła się jego fascynacja miejscami, gdzie rozgrywały się najważniejsze wydarzenia z życia Jezusa. Po wstępie mogliśmy już zobaczyć na rzutniku zdjęcia, które znalazły się w albumie. Zdjęcia te nie przypominały jednak w żaden sposób tych, które możemy znaleźć w różnego rodzaju przewodnikach, czy na pocztówkach. Jarosław Kret przekonywał zgromadzoną publiczność, że przy fotografii należy przede wszystkim używać rozumu i serca, a dopiero w dalszej kolejności samego aparatu. Każdego z jego zdjęć miało własną historię i kryło w sobie duchową głębię. Największe wrażenie na zgromadzonych zrobiły chyba zdjęcia VII i III stacji Drogi Krzyżowej. Przy pierwszej z nich znajdowała się kafejka internetowa i worek ze śmieciami, natomiast fotografia tej drugiej była symbolicznie przedzielona kolumną pobliskiego budynku. Jedna strona była niemalże czarnobiała i przedstawiała płaskorzeźbę Jezusa upadającego pod krzyżem, podczas na drugiej, emanującej kolorami stronie mogliśmy dostrzec chłopca sprzedającego bieliznę.






Jarosławowi Kretowi udało się uchwycić na zdjęciach ulotne chwile, które jednak na swój sposób przypominały sceny znane nam z Ewangelii. Właściwie każde z osobna mogłoby być interpretowane niczym wiersz. Gość wilkowickiej biblioteki przekonywał także, że tak naprawdę każdy z nas może tam znaleźć swoją Ziemię Świętą, widzianą z własnej perspektywy. Wystarczy tylko popatrzeć na niektóre rzeczy oczami duszy, by dostrzec magię tego miejsca i wyobrazić sobie wydarzenia sprzed ponad 2000 lat.

Po prezentacji uczestnicy spotkania mieli okazję zadawać Jarosławowi Kretowi pytania. Niestety pewien pan mimo dezaprobaty pozostałych zaczął poruszać kwestie polityczne, pytając gościa, co sądzi na temat zmian personalnych w TVP i „powracającej cenzury”. Nie zaprzeczamy, że jest to ważna kwestia, ale spotkanie, którego tematem jest Ziemia Święta i podróże nie powinno służyć tego rodzaju dyskusjom. Inny pan poprosił natomiast o ocenę kariery Adama Małysza… Mimo, że oba pytania nijak się mają do podróży i książek pana Kreta, odpowiedział on z anielską cierpliwością również na nie. Na szczęście później dyskusja wróciła na właściwe tory, a wszystko zakończyło się wspólnymi zdjęciami i autografami na świeżo zakupionych książkach.

Wizyta tak znanej i lubianej osobistości, jaką niewątpliwie jest Jarosława Kret może nas tylko cieszyć. Z niecierpliwością czekamy na kolejne gwiazdy, które zawitają do Wilkowic.