Bollywood w Wilkowicach!

Kiedy słyszymy słowo „film”, jedno z pierwszych skojarzeń, jakie przychodzi nam na myśl to z pewnością Hollywood – najważniejszy ośrodek światowej kinematografii, gdzie każdego roku powstają setki filmów. Nie wszyscy jednak wiedzą, że Hollywood ma swój odpowiednik w Indiach, a konkretnie w Bombaju, gdzie znajduje się ośrodek produkcyjny Bollywood. Ze względu na piękne krajobrazy, egzotyczną dla nas kulturę i barwne sekwencje taneczno-śpiewane filmy te cieszą się coraz większym uznaniem w Europie, a tytuł „Czasem słońce, czasem deszcz” z pewnością obił się o uszy większości z nas. Jednak filmy, które u nas dopiero teraz zaczynają zyskiwać sławę dla mieszkańców Indii stały się… nudne. Jak podaje IOBOP (Indyjski Ośrodek Badań Opinii Publicznej), coraz mniej Hindusów chodzi do kina. Pytani o przyczynę wzrastającej niechęci do rodzimych produkcji odpowiadają, że akcje filmów rozgrywają się w tych samych miejscach i grają w nich ciągle ci sami aktorzy. Ogólnie są już nimi tak znudzeni jak Polacy Ibiszem. Szefowie Bollywood mają zatem za zadanie dokonać odnowy indyjskiego kina i już rozpoczęli swoją misję. Może trudno w to uwierzyć, ale ratunkiem dla Bollywood mają być… Wilkowice!

Tak, to prawda! Przedwczoraj znany indyjski reżyser i producent filmowy – Sharik Koopara przybył do Wilkowic, by przeprowadzić casting do swojego nowego filmu pod tytułem अप्रैल मूर्ख दि. Jako że Hindusi mają dość swoich aktorek, postanowił, że główną rolę kobiecą zagra Polka. Nietrudno się domyślić, że będzie to blondynka, bo taka kobieta to w Indiach prawdziwy rarytas i z pewnością przyciągnie do kin tłumy widzów. Wszystkich z Was na pewno nurtuje pytanie: dlaczego akurat Wilkowice? Gość ze Wschodu przybywający do Wilkowic w poszukiwaniu blondynek, to również brzmi znajomo… Ale nie jest to przypadek!




Naszą miejscowość polecił indyjskiemu reżyserowi jego przyjaciel z Kataru – szejk Dodah Al-Amman! Tak, ten sam szejk, który dokładnie rok temu chciał wykupić GLKS Wilkowice! Ze względu na przeszkody prawne do transakcji nie doszło, jednak szejk do dziś z sentymentem wspomina Wilkowice i od czasu do czasu pisze do nas maile. To właśnie on skontaktował z nami Sharika Koopara.





Z naszym reżyserem umówiliśmy się na stacji kolejowej. Jak tylko wysiadł z pociągu, stwierdził, że nakręci w tym miejscu jakiś horror, choć tak naprawdę określił stację słowem „dramat”. Następnie udaliśmy się do mojego domu, gdzie pan Sharik miał przenocować. Zanim jednak ułożył się do snu, poczęstowaliśmy go tym, z czego nasz kraj słynie, czyli „przezroczystą ambrozją”. Już pierwszy kieliszek podziałał na niego tak, że aż turban spadł mu z głowy, ale po chwili zaproponował nam następną kolejkę. Po kilku następnych kolejkach daliśmy mu pewną kartkę, na której miał się podpisać. Tak oto nasz blog zyskał prawo do publikowania zdjęć z planu, albowiem film w dużej mierze będzie kręcony w Wilkowicach. Kiedy reżyser wpadł w końcu w objęcia Morfeusza, za pomocą Facebooka i Naszej Klasy poinformowaliśmy wilkowickie dziewczyny o castingu.






Casting odbył się wczoraj w Domu Strażaka i stawiło się na nim około dwadziestu dziewczyn. Musiały one zaprezentować swoje umiejętności taneczno-wokalne i wymówić kilka podstawowych zwrotów w języku hindi. Sharik Koopara miał bardzo ciężki orzech do zgryzienia i najchętniej wziąłby ze sobą wszystkie dziewczyny, ale ostatecznie wybrał tą jedną, która zagra główną rolę w jego najnowszym filmie. Przyszła gwiazda filmowa poprosiła nas, byśmy nie zdradzali jej imienia, gdyż obawia się wszędobylskich paparazzi. Dowiedzieliśmy się natomiast co nieco o fabule filmu अप्रैल मूर्ख दि i za zgodą Sharika Koopara możemy Wam uchylić rąbka tajemnicy.






Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Wilkowic wyrusza w największą podróż w swojej historii – mają uświetnić swoim występem Dni Bombaju. Na miejscu saksofonistka Andżelika poznaje mającego wystąpić zaraz po orkiestrze młodego fakira Pishmaka, który zakochuje się w niej od pierwszego wejrzenia. Kiedy Andżelika wraca do Polski, fakir uświadamia sobie, że nie może bez niej żyć. Porzuca zatem swoje dotychczasowe życie i udaje się do Wilkowic. Okazuje się jednak, że Andżelika ma chłopaka. Mimo to Pishmak pozostaje w Wilkowicach i podejmuje pracę w Straży Gminnej. Czy los połączy go z Andżeliką? Czy może w jego życiu pojawi się inna kobieta? Tego dowiecie się w przyszłym roku, gdy film wejdzie na ekrany kin…