Cudowna wieś




Już od lat 70-tych 22 kwietnia obchodzony jest jako Dzień Ziemi. W Polsce świętujemy go od zaledwie 19 lat. Istnieje zatem nieodzowna potrzeba nadrobienia braków w stosunku do reszty świata i uświadomienia nieoświeconych Polaków.
Zgodnie z powyższym podjęto stosowne decyzje. Otóż w stolicy obchody będą trwały aż 5 dni! W tym czasie np. za pomocą specjalnego kalkulatora CO2 będzie można dowiedzieć się, czy nasz tryb życia jest przyjazny środowisku, czy też jesteśmy dla niego ciężarem.

Jeśli okaże się, że produkujesz więcej CO2 niż wynosi średnia krajowa, bij się w piersi!... a przynajmniej zastanów nad sobą poważnie!
Jeden kilogram wołowiny-podają media-jest tak uciążliwy dla środowiska jak przejechanie samochodem 10km! Obywatelu Polski i Europy! zrozum! albo podejmiesz miesięczny post od mięsa, albo na sobotnie zakupy pojedź rowerem!

Dobrze, powietrze mamy już czystsze, a kondycję poprawioną po rowerowej przejażdżce. Ale co np. z glebą?? Głównie cierpi ona przez fabryczne chemikalia, nawozy sztuczne, a także pyły z powietrza oraz dzikie wysypiska. Jak radzić sobie z ostatnim z wymienionych problemów, najlepiej wie zarząd gminy Wilkowice.
Przy zatoczce autobusowej w Wilkowicach Górnych rośnie kilka dość dużych drzew. Tuż za nimi czai się skarpa, chaszcze... i dzikie wysypisko! To tutaj nieodpowiedzialni mieszkańcy wyrzucają odpady. Ich rozmaitość przeraża i ciekawi: od zwykłych domowych śmieci, przez sedesy i wiadra, po żużel z kotłów węglowych. Podobne obrazki spotykamy w wielu innych miejscach wsi, ale zainteresowano się właśnie ochroną tego miejsca.
Co konkretnie uczyniono? Otóż od 22 kwietnia(Dzień Ziemi!!!) przy owym przystanku stoi tablica oznajmiająca, że za wysypywanie odpadów grozi grzywna. Informuje wójt gminy. Tablica nader solidna, metalowa i zalana w betonie.(ciekawo czy tak solidna, jak asfaltowe łaty na ul. Wyzwolenia)
Tak, to jest to! Teraz pan wójt może być z siebie zadowolony. Umieszczenie znaku w Dzień Ziemi było strzałem w dziesiątkę! Tablica jest, ludzie, że o środowisko się dba widzą. Wyśmienity z Rączki polityk i ekolog... Ale zaraz, Szanowny Panie, Wilkowianie widzą również, że śmieci dalej leżą tam gdzie leżały! O, chyba, że jest to element pewnej sugestii, wedle której Ci, którzy tak matki Gai nie szanują, mają poczuć się winni, zrozumieć swój błąd i teren oczyścić? Jeśli tak, to proszę wybaczyć moją ignorancję w tej dziedzinie.

Samooczyszczająca się mała, podbeskidzka wioska to ewenement w skali kraju, jeśli nie świata. Tymczasem w niedzielę odbędzie się na Polu Mokotowskim festyn wieńczący obchody Dnia Ziemi i zapewne, jak po każdej tego typu imprezie, będzie masę sprzątania.
Ale w jakim celu Gronkiewicz-Waltz kontaktowała się ostatnio z Rączką-Ekologiem?... tego nie wiem.



Oto kilka zdjęć z cudownej wioski(klikając powiększamy)









mf